środa, 24 sierpnia 2011

Okej. Postanowiłam. Czy pisałam już,że uwielbiam książki (i wszystko co nimi związane. Nawet panią bibliotekarke)?A że do 250 książek (moich własnych) brakuje mi jeszcze sześć (z czego jestem bardzo dumna) postanowiłam na urodziny zamówić właśnie książki ( tak na wypadek, gdybym nie miała co czytać w jesienne i zimowe wieczory). A że moja lista książek do kupienia ciągnie się kilometrami, muszę wybrać te najważniejsze, czyli: 1. "Miastowi" Anny Kamińskiej
         2.Baśnie Barda Beedle'a (z tym że wszędzie pisze: produkt niedostępny)
No to ja idę wybierać.

uwielbiam ten obraz

wtorek, 23 sierpnia 2011

Ponieważ za 4 dni są moje urodziny, postanowiłam kupić sobie prezent. A ponieważ kocham wnętrza w stylu angielskim i wszystko związane z Anglią poszukuję nie bardzo drogich sklepów z takimi oto rzeczami. Myślałam nad lovely home, bo nie muszę tylko przez internet, ale tam jest, no cóż, jak na oszczędności trochę za drogo. Ma ktoś coś do polecenia?
Dziś czekając w kolejce u fryzjera, miałam przyjemność usłyszeć rozmowę dwóch pań: "Ach, ale wie pani. Teraz już nic nie jest sterylne. Ostatnio byłam u pani dermatolog, co jadła N O R M A L N I E orzeszki, a potem nawet rękawiczek nie wkładała! I jeszcze ona, proszę panią, miała całą półkę kotów. Nie... nie takich żywych-figurki. Zamiast leków caaałą półkę kotów figurek."-"może to odstresowujące?"-"może i tak. Ale wie pani, to były ładne te figurki.Wszystkie rasy tych kotów."-"może jakaś nienormalna?"-"Może i tak. Albo wie pani? Mój znajomy był chory i musiał codziennie czy co pare dni-nie pamiętam-chodzić rano do lekarza. A on do pracy jeszcze musiał zdążyć. No więc pojechał tam na tą wyznaczoną godzinę... nie, do lekarza. A ten lekarz zawsze, ZAWSZE się spóźniał o 50 minut i zawsze, ZAWSZE tłumaczył się tym,że stał w korkach. To inni ludzie stoją w korkach i jakoś się nie spóźniają a on zawsze tak. Ach ci lekarze, myślą że wszystko im wolno.". Ta historia nie ma żadnego pouczenia czy puenty. Po prostu lubię zapisywać przypadkowo usłyszane dialogi różnych osób.

Na dobry początek


A więc na początek, aby się jakoś rozkręcić biorę udział w candy u Ishin. Do  wygrania książeczki o tildach, które bardzo by mi się przydały, bo mam słabość do tych laleczek, a że choć szyć uwielbiam, to nie zawsze to mi się udaje. Już sobie wyobrażam jak taka laleczka będzie ładnie wyglądała u mnie w sypailni...